Zupa ta jest jedną z moich ulubionych, jest sycąca, pikantna, bardzo smaczna. Oryginalny przepis, podawany przez pochodzącą z Iranu bohaterkę, pochodzi z książki "Zupa z granatów" Marsha'y Mehran, którą serdecznie polecam. Ksiązka jest tak samo pełna zapachów, jak przepisy w niej zawarte.
Składniki:- 2 szklanki czerwonej soczewicy
- 7 posiekanych dużych cebul
- 7 wyciśniętych ząbków czosnku
- 1 łyzeczka mielonej kurkumy
- 4 łyzeczki mielonego kminku
- 1 łyzeczka pasty curry ostrej (moja modyfikacja)
- oliwa z oliwek
- 7 szklanek rosołu z kury
- 3 szklanki wody
- sól
- 2 łyzeczki ziaren czarnuszki (mozna zastąpić mielonym czarnym pieprzem)
- 5 ziemniaków (mój wkład w ten przepis)
Soczewicę wsypać do rondla, zalać wodą. Zagotować. Dusić bez przykrycia 9 minut. Odcedzić, odstawić. W wysokim garnku usmazyć na złoto z dodatkiem oliwy 6 posiekanych cebul z czosnkiem, kurkumą i kminkiem (aby zupa była pikantniejsza i bardziej orientalna, dodaję jeszczę pastę curry). Wlać soczewicę, rosół i wodę (ja dorzucam jeszcze pokrojone w kostkę ziemniaki, bo lubię gdy w zupie jest co pogryźć :-) Posolić, doprawić czarnuszką lub pieprzem do smaku. Doprowadzić zupę do wrzenia, po czym gotować na małym ogniu pod przykryciem prez 40 minut. Resztę cebuli przesmażyc na oliwie: ma być chrupka, ale nie przypalona :-) Posypać nią gotowe porcje zupy. Bardzo dobrze komponuje się ze świezą pietruszką - to tak na koniec :-)
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz